Policja poinformowała o kolejnym brutalnym przypadku kradzieży telefonu komórkowego. Osiemnastolatek trzymając w ręku nóż, zaatakował wracającą z pracy kobietę. Skradł telefon warty 300 złotych.
Jak opisuje policja, zdarzenie miało miejsce na początku grudnia w Warszawie. Do mokotowskiej komendy zgłosiła się kobieta, która tuż przed godziną 22, kiedy wysiadła z autobusu przy Trasie Siekierkowskiej, została zaatakowana przez młodego mężczyznę. Napastnik trzymając w ręku nóż zadał jej dwa ciosy. Groził śmiercią. Zaskoczona kobieta oddała mu szybko telefon komórkowy.
Sprawa trafiła w ręce mokotowskich kryminalnych. Mimo, że kradzież miała miejsce w grudniu, dopiero we wtorek - 15 stycznia 2008 roku - nad ranem policjanci zorganizowali zasadzkę na złodzieja. Osiemnastolatek wpadł w swoim mieszkaniu. W trakcie przesłuchania przyznał się do przestępstwa. Teraz grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KGP, www.media2.pl
Brutalna kradzież telefonu komórkowego
Komentarze
Brak komentarzy. Dodaj poniżej swój komentarz do artykułu.