Reklamy w telewizji, radiu, prasie czy Internecie zachęcają do zakupu nowego telefonu komórkowego, najlepiej podpisując umowę z operatorem. Niestety czar pryska, gdy dochodzi do wizyty w salonie operatora. Wtedy trzeba poważnie nagimnastykować się, by kupić telefon za złotówkę.
Operatorzy sieci komórkowych stawiają coraz to większe wymagania. Eliminuje to wszystkich tych, którzy nie są w stanie zapłacić za ich usługi ”“ zauważa Å»ycie Siedleckie. W taki sposób operator zabezpiecza się na przyszłość, wszak telefon wart kilkaset złotych sprzedaje za złotówkę.
Czasami zdarzają się bardziej interesujące przypadki. Na jednym z forum internetowych użytkownik poskarżył się na jedną z sieci komórkowych, która nie chciała zawrzeć z nim umowy tylko i wyłączenia dlatego, że... nie posiadał telefonu stacjonarnego. Podanie takiego numeru ułatwia operatorowi potwierdzenie danych.
Jednak zdarzają się też przypadki, że umowę może zawrzeć dziewiętnastolatek z upośledzeniem w stopniu lekkim pokazując dowód, legitymację i umowę zlecenie na pół roku bez kwoty wynagrodzenia. Taka umowę ”“ jak opisuje Å»ycie Siedleckie - zawarto w jednym z punktów Plusa w Mińsku Mazowieckim. Era i Orange nie chciały zawrzeć umowy z chłopcem. Problem w tym, że chłopak nie jest w stanie kontrolować liczby przeprowadzonych rozmów. Teraz wysokie rachunki muszą spłacać rodzice.
Źródło: Å»ycie Siedleckie, www.media2.pl
Trudno zostać abonentem komórkowym
Komentarze
Brak komentarzy. Dodaj poniżej swój komentarz do artykułu.